Wczoraj w Busku Zdroju rozpoczął się Konwent Marszałków. Już pierwszego dnia rozmawiano o Przewozach Regionalnych. Żadnych decyzji nie podjęto, ale podpisano list intencyjny w tej sprawie razem z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju.
Obsługująca jedną trzecią ruchu kolejowego w kraju, borykająca się z poważnymi problemami finansowymi i organizacyjnymi spółka Przewozy Regionalne od 2008 roku należy do szesnastu samorządów wojewódzkich w Polsce. Obecnie trwają prace nad rozwiązaniem problemów przewoźnika. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało na początku kwietnia, że jesienią będzie gotowa szczegółowa koncepcja naprawcza. Pod uwagę brane są dwa warianty: renacjonalizacja czyli ponowne upaństwowienie oraz regionalizacja (podział między województwa).
Rząd nie wyklucza oddłużenia PR, ale warunkiem jest przygotowanie programu naprawczego gwarantującego rentowność. Szczegóły dotychczasowych ustaleń na ten temat zaprezentowali konwentowi wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Klepacki i prezes spółki Przewozy Regionalne Tomasz Pasikowski. Podpisano też list intencyjny o współpracy na rzecz poprawy sytuacji spółki, którego stronami są samorządy szesnastu województw i MIR..
- Kolej to kilka elementów składowych - infrastruktura, tabor oraz zarządzanie finansowe i organizacyjne. W obecnym czasie toczy się wiele inwestycji, które poprawiają dwa pierwsze czynniki, ale potrzebujemy jeszcze zmian w zarządzaniu finansowym i organizacyjnym. Istotnym graczem na rynku są Przewozy Regionalne, o których dziś rozmawialiśmy. Podpisaliśmy list intencyjny o współpracy z samorządami. Dzięki wspólnym działaniom uda nam się przeprowadzić procesy, które usprawnią zarządzanie i finansowanie systemu przewozów - powiedział wiceminister Zbigniew Klepacki.
Wiadomo już, że w procesie restrukturyzacji spółki będzie uczestniczyła Agencja Rozwoju Przemysłu. - Jest podmiotem wyspecjalizowanym w takich procesach. Dzięki pomocy ARP wypracujemy szczegółowe scenariusze - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Klepacki. Zdradził, że w grę wchodzi kilka wariantów przyszłości PR. Jego zdaniem "najbardziej prawdopodobna jest regionalizacja, czyli podział spółki." Wyjaśnił, że nie chce na razie mówić o szczegółach. Przyznał jednak, że jeśli rzeczywiście taki scenariusz byłby realizowany, raczej mało prawdopodobny jest podział PR na 16 podmiotów działających w skali województwa.
- Nie mogę niektórych rzeczy przesądzać, ale nie sadzę, by każde województwo miało taki potencjał, czy to ludnościowy czy ekonomiczny, żeby móc utrzymać taką spółkę. Jeżeli prace pójdą w tę stronę, będziemy raczej szli w kierunku ponadregionalnych przedsiębiorstw - powiedział PAP Klepacki.